Położne Lelystad

Księga przyjaciół położnej Sanne

Foto van Sanne Verloskundigen Lelystad

Kliknij na pytania, aby zobaczyć odpowiedzi.

1. Jaki jest Twój pseudonim i dlaczego? +

Sannegie, ale tak naprawdę to już tylko mój ojciec do mnie dzwoni. Nadano mi to przezwisko już jako dziecko i chociaż mam już prawie 30 lat, ojciec nadal czasami mnie tak nazywa.

2. Jaka jest Twoja supermoc (oprócz porodu) +

Często słyszę, że potrafię postawić się w sytuacji innych ludzi, zwłaszcza gdy komuś nie idzie najlepiej. Ponieważ pracowałam w wielu miejscach i regularnie widziałam i doświadczałam mniej przyjemnych rzeczy, to doświadczenie zabieram ze sobą w swoją pracę jako położna. Na przykład uważam, że ważne jest szczegółowe rozważenie, czego potrzebujesz, aby móc przetwarzać pewne sprawy na swój własny sposób. Czasami nie potrzeba wielu słów, aby kogoś zrozumieć, ale siła tkwi w oferowaniu prawdziwego ucha do słuchania.

3. Jakie było Twoje marzenie z dzieciństwa? +

Jako dziecko marzyłem o zostaniu chirurgiem, aby móc ulepszać ludzi. Poza tym zawsze marzyłam o posiadaniu własnego konia, ale nieważne, ile razy to powtarzałam... to chyba nie działało.. 😉

4. Jaki jest fakt o Tobie, o którym normalnie nie mówisz, ale w tajemnicy chcesz ujawnić? +

Czasami opowiadam całe historie przez sen. Jeśli masz szczęście, możesz nawet zadać mi pytanie, a ja odpowiem. Na szczęście nie każdej nocy, w przeciwnym razie mój partner budziłby się bardzo często (nawet jeśli telefon nie dzwonił, haha!).

5. Czy są rzeczy, które w tajemnicy sprawiają Ci trudność i za które podziwiasz innych? +

Czasem trudno mi się pogodzić z faktem, że nie mogę komuś pomóc, np. gdy sytuacja wygląda tak, jak jest i nic nie można z tym zrobić. W mojej naturze leży chęć zrobienia czegoś dla kogoś innego i jeśli mogę tylko patrzeć, jak ktoś pogrąża się w żałobie, czasami jest mi to dość trudne. Czasami podziwiam kogoś, kto bardzo racjonalnie rozumuje, że to może być życie.

6. Co wolisz jeść, gdy po pracowitej zmianie masz czas, aby posiedzieć spokojnie? +

Muszę przyznać, że to niezłe frytki. Ale nie zawsze to robię! Regularnie wyjmuję też z piekarnika sałatkę lub bagietkę.

7. Jak wygląda Twój idealny dzień wolny? +

To zależy od tego, kiedy będę wolny. Gdybym mało spała, bo porodów było dużo, idealnym dniem wolnym byłaby np. taka, w której mogłabym pospać. Ale jako aktywność wybrałbym jednodniową wycieczkę do sauna. Wyłącz telefon i całkowicie się zrelaksuj, wtedy naprawdę się zrelaksuję.

8. Czy jesteś rannym markiem czy nocnym markiem (a może jednym i drugim ze względu na pracę)? +

Jestem prawdziwym nocnym markiem i większość rzeczy wykonuję od 22:00. Dlaczego? Ponieważ jest mniej bodźców zewnętrznych, takich jak wiadomości WhatsApp i rozmowy telefoniczne od firm. Poza tym bardzo dobrze potrafię wstać w środku nocy, kiedy dzwoni telefon. Muszę przyznać, że łatwo zasypiam, kiedy wracam do domu w ciągu dnia po nocy spędzonej w pracy, więc nie mam specjalnie rytmu.

9. Jak wyglądają Twoje idealne wakacje? +

Podczas moich idealnych wakacji nie muszę nic robić, ale każdego dnia patrzę na to, na co mam ochotę. Najlepiej wakacje nad słońcem i morzem, bo plaża naprawdę sprawia mi radość. Właściwie wszystko mi się podoba, więc miejsce podróży nie ma dla mnie większego znaczenia. Nie jestem typem, który robi naprawdę straszne rzeczy, takie jak skoki na bungee czy wędrówki po wysokich górach.

10. Jaki jest moment w Twoim życiu, do którego zawsze wracasz z uśmiechem? +

Że kupiłam z partnerem swój pierwszy dom, pierwszy raz siedzieliśmy razem przy kominku i zdaliśmy sobie sprawę, że to jest nasz nowy dom.

11. Jaka jest najlepsza spontaniczna decyzja, jaką kiedykolwiek podjąłeś? +

Pierwsza randka z moim partnerem haha! Dobrze pamiętam, że nigdy wcześniej nie byłam na randce i dlatego byłam dość zdenerwowana, ale kiedy zobaczyłam go po raz pierwszy, nerwy od razu minęły. Rozmawialiśmy godzinami, a czas szybko mijał. Jesteśmy razem od lat i jestem bardzo szczęśliwa, że tego dnia zdecydowałam się zaryzykować i poznać go!

12. Kiedy i jak doszło do Twojego pierwszego kontaktu z opieką położniczą? +

Miałam 12 lat, kiedy po raz pierwszy poszłam na studia, aby kształcić się na położną. Zastanawiałem się nad kierunkiem, który chciałem kontynuować po ukończeniu szkoły średniej. Przekroczyłam próg jedną nogą i od razu krzyknęłam: chcę zostać położną! Rodzice zabierali mnie do kilku innych szkół, ale ostatecznie to był mój pierwszy wybór.

13. Jaka jest najzabawniejsza rzecz, jakiej doświadczyłaś podczas porodu? +

Jednym z zabawnych momentów podczas porodu, który dobrze pamiętam, była kobieta, która w połowie skurczów poprosiła o frytki. Teraz nie ma się co dziwić, że ktoś chce coś zjeść, ale w tej chwili mieliśmy już jechać do szpitala. Najpierw musiała zjeść frytki, w przeciwnym razie zamówienie, które złożyli, byłoby stratą czasu. I poszła: w szlafroku i kapciach, kierując się do samochodu z frytką w dłoni. Nigdy nie zapomnę chwili, gdy ojciec patrzył na mnie ze zdziwieniem.

14. Co byś zrobiła, gdybyś musiała czekać godzinę na sali porodowej? +

Jeśli muszę czekać godzinę na sali porodowej, zawsze jest mnóstwo rzeczy, które zajmują mnie. Na przykład zawsze sporządzamy protokół porodu, w którym śledzimy przebieg porodu. Jeśli dostawa przebiegnie pomyślnie i możemy chwilę poczekać, w trakcie usługi zawsze należy zająć się administracją. Weź pod uwagę na przykład wyniki badań laboratoryjnych i raporty USG. Jest to oczywiście możliwe tylko wtedy, gdy naprawdę możemy posiedzieć spokojnie w osobnym pomieszczeniu, nie robimy tego, jeśli potrzebujemy naszego wsparcia podczas skurczów.

15. Jakie jest Twoje „motto położnicze”? +

„Jeśli sprawy nie układają się tak, jak powinny, muszą po prostu zrobić to tak, jak powinny”. Rozumiem przez to, że w położnictwie nie da się wszystkiego kontrolować i że poród może czasem przebiegać inaczej, niż planowałeś wcześniej, będąc w ciąży. Dobrze jest pamiętać, że jeśli sprawy potoczą się inaczej, znów znajdziemy sposób na obejście tej sytuacji. Ostatecznie bardzo wierzę w poddanie się i pozwolenie sobie na kierowanie się tym, co dzieje się w danej sytuacji.

16. Gdybyś miał wybrać: zawsze poród w wannie czy zawsze burzliwy poród w domu? +

Osoby, które dobrze mnie znają, wiedzą, że uwielbiam nadzorować porody kąpielowe. Jestem wielką zwolenniczką ciszy i spokoju, jakie przynosi poród w kąpieli. Krawędź wanny daje Tobie, jako kobiecie, poczucie własnej „przestrzeni” i możesz naprawdę zamienić się w siebie, co odbija się w tak piękny sposób! Czasami można nawet pozwolić mamie zająć się dzieckiem pod wodą, a potem mama sama je podnosi. To odkrycie w ciszy i spokoju jest tak piękne, że każdy poród wolałabym odbywać pod wodą.

Oczywiście burzliwy poród domowy to także wyzwanie, bo trzeba mieć wszystko przygotowane na czas, a opieka położnicza nie zawsze jest dostępna na czas przed porodem. Jeśli w takiej sytuacji uda ci się samodzielnie utrzymać wszystkie piłki wysoko i przywrócony zostanie spokój, to też jest dobre uczucie.

17. Jakie jest ostatnio Twoje ulubione imię dla dziecka? +

Myślałam, że Juna to bardzo piękne imię,

18. Jaką muzykę włączasz w samochodzie, gdy jesteś na służbie? +

Słucham wszystkiego, ale głównie hip hopu i Afro/Dancehall.

19. Jaka jest Twoja ulubiona przekąska podczas długiej zmiany (lub podczas porodu)? +

Batonik Snickers! Często jest to w mojej torbie służbowej haha. A jeśli kobieta niedługo rodzi i ma ochotę na cukier, a nie ma go w domu, to ja też regularnie rozdaję swój batonik. Potem idę do domu i robię bagietkę lub jem sałatkę. Ponieważ spanie, będąc głodnym, jest czymś, czego absolutnie nie mogę robić.

20. A gdyby ludzie Cię opisali, jak chciałbyś, żeby Cię zapamiętali? +

Jako kogoś, kto był przy nich w dobrych i złych chwilach, był źródłem wsparcia i wsparcia.

21. A gdybyś miała rodzić sama, jak idealnie wyglądałby Twój poród? A kto by tam był? +

Oczywiście wolałabym poród w kąpieli! Ponadto chciałabym, aby poród przebiegał normalnie pod względem czasu trwania, aby moje ciało miało czas przyzwyczaić się do skurczów. Szybki poród czasami wydaje się idealny, ale potrzebny jest również czas, aby wytworzyć ulgę w bólu (endorfiny). Podczas porodu obecny jest mój partner, położna i ewentualnie fotograf porodowy!

22. Co by było, gdybyś miał wehikuł czasu i mógł jeszcze raz przeżyć jeden moment w historii, jaki by to był moment? +

Bardzo chciałabym wrócić do czasów, kiedy jeszcze żyli moi zmarli bliscy i wszyscy przychodzili na moje urodziny. Często się to mówi, ale gdy dorastasz, jeszcze bardziej zdajesz sobie sprawę, że chciałbyś porozmawiać z określonymi członkami rodziny, a także masz pytania, których nie możesz już im zadać.

23. Gdybyś mógł dać jeszcze jedną radę wszystkim kobietom w ciąży, jaka byłaby Twoja rada? +

Zaufaj sobie i przekonaj się, że przez cały ten czas tak dobrze opiekowałaś się swoim dzieckiem, że odniesiesz sukces również podczas porodu i później! Masz w sobie tyle mocy, że być może jeszcze o tym nie wiesz. Możesz to zrobić bez względu na wszystko!

błąd: Treść chroniona.
pl_PLPolish